niedziela, 16 października 2011

Miły weekend...

... szkoda że już się skończył bo jeszcze tyle pomysłów do przetworzenia..
Jak narazie skończyłam tylko bransoletkę na koronce. Uważam że jest gotycko- industrialna.



Mimo chwilowego braku funduszy na przyjemności zakupiłam wczoraj kilka paczuszek ślicznych koralików w kolorach pasujących do naszyjnika z jaspisów, który teraz tworzę. Kupiłam też nowy numer Torii, a co tam ;P

A dziś... piekłam babeczki :)


5 komentarzy:

  1. Jogurtowe? Oj...pysznie wyglądają...Cydr, to kiedy degustacja? Widzę, że ostatni dzień wolnego wykorzystałaś na maksimum.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysl z ta koronka,bardzo mi sie podobaja takie mieszanki sutaszu "z czyms",szczegolnie kiedy sutasz zyje wlasnym zyciem.
    Babeczki mniem mniam :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na moje oko,bransoletka jest w stylu wiktoriańskim ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. moze ze wzgledu na koronke ale sutaszowe odnóża są jednak bardziej industrialne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow świetna ta bransoletka.
    Zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń