poniedziałek, 16 czerwca 2014

Papugi i Jeżowce

Shibori.
Miłość od pierwszego dotknięcia igłą.
Ostatnio prawie każdy projekt, o którym myślę zaczyna się od tej magicznej wstążki. Gdyby tylko nasz kochany Bazar Dekoracji sprowadził więcej kolorów...

Tymczasem wreszcie zakończyły się sukcesem (czyli doczepieniem brakujących wcześniej zapięć) prace nad dwoma parami kolczyków. W tych pierwszych, muszlowo- morskich miałam zamiar opleść kryształki koralikami, ale jak zwykle duszek za uszkiem podszeptywał "fimo... fiiiimoooo.. zrób jeżowce!" i tak oto powstały- słodkie, fioletowe, muszelkowe stworki :)


Te drugie, limonkowo- mszyste powstały najpierw na papierze. Jak zwykle zupełnie spontanicznie podczas poszukiwania ciekawych komponentów w zasobach koralikowych sklepów. Szkic.. ma jednak niewiele wspólnego z wersją ostateczną ponieważ gdzieś po drodze, obok mieniących się kryształków medium vitrail, położyłam soczysty limonkowy sutasz. To połączenie dosłownie mnie zahipnotyzowało. Chwile się wahałam, czy aby nie jest za mocnym kontrastem przy shibori, ale nie mogłam już z niego zrezygnować!
I jestem bardzo zadowolona :D
Etniczne, egzotyczne, duże a lekkie, barwne papugi <3

4 komentarze:

  1. fioletowe cudne, coś pięknego :) drugie też ale fioletowe bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję <3 za komentarze i za odwiedzanie mojego bloga też :*

      Usuń
  2. Przepiękne! Co za kształty! Widzę, że Ty też polubiłaś shibori :) czekam na więcej Twoich prac, bo są wyjątkowe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi bardzo, że do mnie zajrzałaś :D dziękuję! Shibori jest magiczne! Tylko zaczyna brakować kolorów :(

      Usuń